Kryzys lat 80.Zaopatrzenie Wrocławia w żywność staje się wielkim wyzwaniem.
O kolekcji
Kartki, kolejki, puste półki w sklepach – to smętna rzeczywistość tamtej dekady. Kryzys w Polsce narastał od krótkiego okresu względnej prosperity za Edwarda Gierka w pierwszej połowie lat 70. Był jedną z głównych przyczyn wybuchu społecznego w 1980 r. Towarzyszył stanowi wojennemu. W końcu przyczynił się do upadku komunizmu. Wojciech Roszkowski (Andrzej Albert) tak pisał w swojej „Najnowszej historii Polski 1914-1993”: „Jesienią 1980 r. pogorszyła się wyraźnie sytuacja gospodarcza kraju, co związane było z nieurodzajem, załamaniem produkcji przemysłowej oraz rosnącym napięciem rynkowym. Zapoczątkowany rok wcześniej spadek dochodu narodowego trwał i w 1980 r., gdy zmniejszył się on o dalsze 6 proc. W 1981 r. dochód narodowy spadł o 12 proc., a płace realne wzrosły o 2 proc., co dodatkowo zwiększyło napięcie rynkowe. Jednocześnie wydajność pracy spadła o prawie 15 proc. (…) W 1980 r. nakłady inwestycyjne zmniejszono o 10 proc., a w 1981 r. o dalsze 22 proc. W ten sposób ratowano budżet i resztki równowagi rynkowej, ale podkopywano długookresowe szanse wyjścia z kryzysu”.